Z ukrywaną irytacją patrzyłem jak Mellow przysuwa twarz do Ned'a. Ten już po chwili wpił się w jej usta. Mell na chwilę otworzyła oczy i spojrzała się na mnie. Po chwili odsunęła się od Ned'a po czym usiadła obok mnie.
-Ty też dobrze całujesz.
-Z obserwacji ?
Pokręciłem głową po czym z wyraźną zazdrością spojrzałem się na Ned'a który uśmiechał się do Mell.
-Z doświadczenia.
Wymamrotałem, Mellow podniosła brew a potem nachylił się i wyszeptała mi do ucha.
-Pamiętaj, że jeszcze ja cię dzisiaj gdzieś zabieram. Nie spij się.
Uśmiechnąłem do niej a ona zakręciła butelką. Część z nakrętką padła na jakiegoś innego chłopaka. Mell jedynie cmoknęła go w usta a potem obrzuciła go wzrokiem. Po chwili padło na mnie, ten sam chłopak którego Mell cmoknęła. Zrobiłem to samo a potem zakręciłem butelką. Na moje szczęście padło na moją kochaną Mellow. Zaśmiałem się a na to Mell spojrzała się na mnie tym spojrzeniem typu "o co ci chodzi" nachyliłem się nad nią a potem uchwyciłem jej brodę w dwa palce. Musnąłem jej wargi no a potem wpiłem się namiętnie w jej usta. Po chwili odsunąłem się od niej. Szczerze mówiąc od tamtej pory przestałem zwracać na innych, jedynie czułem jak zazdrość rozwala mnie kiedy Mell musiała się pocałować z jakimś chłopakiem.
-Zaraz wrócę.
Wstałem i poszedłem po drinka, od razu zaczęło się "mi też przynieś". Podałem każdemu kto chciał drinka a potem wziąłem wreszcie dla siebie. Usiadłem obok Mell, reszta towarzystwa na chwilę obecną zajmowała się upijaniem. Westchnąłem i spojrzałem się na Mell.
~*~
Właściwie nie wznowiliśmy gry bo towarzystwo ledwo siedziało. Po chwili Ned'a padł na twarz, akurat tym razem dosłownie. Przewróciłem oczyma po czym upiłem drinka.
-Z nim wszystko ok ?
-Ta.
Pomogłem chłopakom położyć go na sofie a potem wróciłem do Mell.
-Słaba ta impreza.
-Może dlatego, że byliśmy na górze.
Mell prychnęła po czym wypiła swojego drinka. Wstała z po czym wzięła swoją kurtkę. No tak, już się nie zabawimy na tej imprezie. Dokończyłem drinka po czym chwyciłem swoją kurtkę. Objąłem Mellow w pasie ona zrobiła to samo. Wyszliśmy z domu Ned'a, odruchowo zaciągnąłem Mell w stronę akademii, ale dziewczyna stanęła, kaszlnęła po czym rzuciła spojrzenie w drugą stronę.
-Przepraszam kotek, zapomniałem.
Przytuliłem go po czym pocałowałem ją w czoło. Mellow chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w tamtą stronę.
-Ymm a dokąd idziemy ?
-Niespodzianka.
Rzuciła przez ramię a potem dalej ciągnęła mnie w tamtą stronę.
(No Mell ? Wiem nie popisałam się no i jest takie pokićkane i w ogóle takie ble)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz