- Co za nie wychowane babsko - mruknęłam gdy wyszła z sali zostawiając cały bałagan.
Jednak mimo wysiłku, który musiałam włożyć żeby schować to ustrojstwa nie popsuło mi satysfakcji z wkurzania zdziry, której ewidentnie nie pasowała moja smętna muzyką. Po zakończeniu treningu wróciłam do pokoju.
Zabrałam długą kąpiel dla odprężenia mięśni po ciężkiej pracy.
Zabierając książkę ze sobą i naładowany do pełna telefon z słuchawkami ruszyłam do stajni. Przed wyjściem otuliłam się szczelnie kurtka i wtedy ktoś na mnie wpadł.
Usłyszałam parę słów na mój temat, a nie mógł ich wymienić nikt inny jak zdzira.
- Dla twojej wiadomości ja tu stałam, nie szłam i nie wykradam się tylko wychodzę. Tak to bym przez okno wyskakiwała. A teraz przepraszam idę - zimny wiatr rozwiał moje włosy.
- A gdzie to się wybierasz o tak późnej porze? - usłyszałam jeszcze za sobą.
- Nie twoja sprawa - mruknęłam i ruszyłam w ciemność.
Jedyne światło w stajni dawał księżyc w padający przez okna. Bez problemu trafiłam do boksu Lorda. Koń był czysty wiec chwyciłam go za grzywę i wyprowadziła na otwartą ujeżdżalnie.
- Stop - zatrzymałam się dysząc. - Nie dam już rady.
Biegałam przez równe dwadzieścia minut. Koń podbiegł do mnie widocznie chcąc jeszcze.
- Ustawie ci przeszkodę, poczekaj.
Wtargałam do środka parę przeszkód i ustawiłam je na różnych wysokościach. Prowadziłam konia od jednej do drugiej, aby zaznajomił się z nowymi rzeczami. Po przeglądnięciu wszystkich pobiegłam na najniższą, a Lord ruszył za mną. Księżyc tak jasno świecił, że nie mieliśmy problemu z trafieniem i określeniem wielkości. Wszystko naokoło nas było jasno oświetlone.
Po przebiegnięciu pod ostatnimi, najwyższymi przeszkodami wskoczyłam na grzbiet Efiego i przejechaliśmy cały tor od początku.
***
Po posprzątaniu wszystkiego wróciliśmy do stajni cali mokrzy i brudni od błota. Chwyciłam za szczotki, żeby wyczyścić Lorda i wtedy zobaczyłam, ze ktoś stoi w drzwiach boksu.
- Długo tu jesteś? - spytałam dziewczyny.
Melloow? Co mnie śledzisz? default smiley :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz