Spojrzałem na Vani. Objąłem ją w pasie. Dziewczyna położyła ręce na mojej klatce piersiowej. Uśmiechnąłem się do niej.
- Mój zmarźlak. - wyszeptałem jej do ucha.
Spojrzała na mnie. Wywróciła oczami. Pocałowałem ją w czoło. Odsunąłem się od niej. Wstałem i podszedłem do grzejnika. Włączyłem go na 4 i podszedłem z powrotem do Vani.
- To co księżniczka chce robić? - spytałem.
<Vanessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz