piątek, 9 stycznia 2015

Od Alaski C.D. Matt'a

-Moje rysunki.-Powiedziałam i schowałam je do teczki.
-Wiesz, że i tak kiedyś je zobaczę.-Powiedział z uśmiechem. Wzięłam teczka i wstałam dość szybko, ale równie szybko usiadłam na nie z powrotem.
-Co jest?-Zapytał Matt.
-Źle się czuje. Wyczerpanie organizmu plus przeziębienie.-Powiedziałam i przetarłam twarz dłonią. Głowa mi pulsowała jak szalona. Matt wstał od stołu i podszedł do mnie.
-Chodź.-Powiedział i podał mi rękę, którą złapałam. Wstałam od stolika i chwiejnym krokiem z asekuracją chłopaka ruszyłam do pokoju. Kiedy wreszcie się tam znalazłam położyłam się do łóżka, Zamknęłam oczy, ale usłyszałam trzask zamka teczki.
-Nie chce mi się Ci jej zabieraj, więc sobie oglądaj.-Powiedziałam i poczułam jak materac ugina się pod ciężarem Matt'a.
Matt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz