- Przepraszam, ale muszę gdzieś zadzwonić. - powiedziałem.
Chloe pokiwała głową. Wstałem z kanapy i wyszedłem z akademii. Zadzwoniłem do jakże to cudownych osób... Czyli moich znajomych. Jeśli można ich nazwać znajomymi, raczej dawni znajomi... Oczywiście próbowali mnie gdzieś wyciągnąć, ale odmówiłem i się rozłączyłem. Wróciłem do akademii i usiadłem na kanapie obok Chloe.
Chloe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz