- John...- zaczęłam, a on tylko na mnie spojrzał.
- No co?- spytał z lekką ironią.
- Przecież wiesz, że kocham ciebie i tylko ciebie. Żaden Jared mi cię nie zastąpi, rozumiesz? Nie tego, co wspólnie przeżyliśmy. Nigdy tego nie zapomnę. Wiesz, ze kocham cię najbardziej na całym świecie- powiedziałam i go przytuliłam. John westchnął i objął mnie wokół talii.
- Ehh sory...- westchnął i pocałował mnie w czoło. Uniosłam lekko głowę i ujmując jego twarz w dłoniach namiętnie pocałowałam.
<John? wszystko dobrze się skończyło xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz