- To chodźmy teraz- odparłem z entuzjazmem.
- Nie chce mi się teraz...- mruknęła kładąc głowę.
- To już twój problem. Idziemy. Chcę odzyskać swoją bluzę- powiedziałem i zaciągnąłem ją do pokoju. Aleksa zaczęła przeszukiwać wszystkie szafki. Sprawdziła też pod łóżkami.
- O-ou- zaczęła.
- Co?- spytałem.
- Emmm powiedzmy, że mam małe problemy ze znalezieniem jej...- mruknęła.
- Co? Ja chcę swoją bluzę!- usiadłem na łóżku i zacząłem marudzić jak małe dziecko.
<Aleksa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz