- Haha co kto lubi- zaśmiałem się i włożyłem kask- Jedziemy dalej?- spytałem, a ona przytaknęła głową, włożyła swój kask i pojechaliśmy dalej.
Wróciliśmy dopiero wieczorem. Oporządziłem Peleusa i poszedłem na kolację. Przebrałem się i poszedłem obejrzeć jakiś film w salonie. Akurat leciał ,,Hobbit: Pustkowie Smauga". Zrobiłem sobie szybko zapasy i oglądałem. Usłyszałem jak ktoś schodził, ale nie chciało mi się spojrzeć kto to. Byłem zbyt pochłonięty oglądaniem.
<Aleksa? xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz