piątek, 5 grudnia 2014

Od Nivan'a cd Angie/John'a

- Moje też... wyszeptałem. Pogłaskałem ją po głowie i zasnąłem.
*
Obudziłem się, a Angie już nie było. Założyłem ubranie i całkiem rozczochrany poszedłem do ich dużego pokoju. Zobaczyłem, że trzy dziewczyny siedzą i oglądają telewizję.
- Oo obudziłeś się...- uśmiechnęła się Angie.
- John prawie przez całą noc śmiał się i rozmyślał o tobie...- zachichotała Vanessa. Ta trzecia to pewnie Lena, nie miałem okazji jej poznać. Angie puściła mi oczko. Poszedłem po prezent, który od niej dostałem, podszedłem do niej pocałowałem ją i wróciłem do pokoju. Tylko wszedłem John rzucił się na mnie jak zwierze.
- Jak było?! Gadaj! Siadaj! Gadaj!- usadowił mnie na kanapie i usiadł po turecku.
- Ale co?
- Ty wiesz co! Przecież brałeś gumkę! Gadaj! Całą noc o tym myślałem!
- A powinieneś raczej myśleć o Van...
- No mów!
- Co tu mówić? Normalnie... ona mnie popieściła, ja ją, a potem normalnie...- wzruszyłem ramionami.
- Pff... nie umiesz opowiadać...- mruknął.
- Jeszcze raz dzięki za telefon... Angie dała mi słuchafony, etui- pokazałem mu nakładkę z flagą Anglii.- i to...- pokazałem mu zegarek, który wisiał na mojej ręcę.
- Woow... genialny!- zaczął go oglądać, aż mi go zdjął, a ja zacząłem grać we Fruit Ninja.
- A jak tam ty i Van? Udane mikołajki?

(John?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz