piątek, 5 grudnia 2014

Od Leyci - C.D Jeyson'a

- Tak jestem tu od... - wyciągnełam rękę jakbym patrzyłą na zegarek którego nie miałam - No od kilku godzin. I masz to szczęście że pierwszy mnie poznałeś
 - Co za szczęściarz ze mnie - powiedział chłopak. Miał fajne jasne włosy, był niczego sobie, niepowiem, przestałam lustrować go wzrokiem.
 - Tak, to lepsze niż wygrać w totka, mówię ci. No ale skoro już tu jesteś to możesz mi pokazać jakieś fajne miejsce gdzie można zapalić?
 - Coś się znajdzie 
 - To świetnie bo mam akurat ochotę na fajkę - sięgnełam ręką do tylniej kieszeni w której zawsze miałam fajki, ale zastałam nie miłą niespodziankę, kieszeń była pusta - O ku**a! Przez ten maraton zgubiłam fajki, zabije cię Jey! - spojrzałam na jego postawne ciało no i był ode mnie wyższy, ma plusa.  - Dobra przy innej okazji, zgubiłąm fajki, poratujesz? Czy jestś niepalacy?

Jey??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz