-Powiedzmy, że lepiej, choć spędzenie następnych paru dni w łóżku nie jest spełnieniem marzeń.-Powiedziałam, a Jey pokręcił tylko głową.
-Wiesz, że jesteś niemożliwa?-Zapytał i spojrzał na mnie.
-Wiem.-Powiedziałam i chciałam się uśmiechnąć szatańsko, ale nie wyszło, bo dostałam napadu kaszlu.
Jey
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz