- Czekał za padokiem. Były małe problemy z przyprowadzeniem go, ale się udało- odparłem i usiadłem obok niej.- Lepiej ci już?
- Tak. Szczęście że mnie znalazłeś- uśmiechnęła się.
- Nom. Co ty byś beze mnie zrobiła- zaśmiałem się a ona szturchnęła mnie w ramię.
<Lena? brak weny ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz