- Ojeju... Dziękuję. - powiedziałam.
Założyłam bransoletkę i oglądałam z każdej strony. Pocałowałam go delikatnie w usta.
- Poczekaj chwilę...
Odsunęłam się od niego i pobiegłam do swojego pokoju. Wyjęłam spod łóżka nowiutkie słuchawki do Iphone'a, obudowę i to co chciałam najbardziej czyli zegarek... Nie taki zwykły tylko ze złota. Skąd go mam? Kiedyś go kupiłam, znaczy tata mi kupił a nie zorientował że jest męski. Więc wzięłam go i tam te dodatki.
Szybko zapakowałam w paczuszkę wszystkie te rzeczy i wyszłam z pokoju. Akurat wpadłam na Nivan'a.
- Proszę. - powiedziałam i wręczyłam mu paczuszkę.
(Nivan? Na bogato :D)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz