Spojrzałam na chłopaka.
- Nie ma mowy! Przyjmij to jako prezent świąteczny. - powiedziałam.
Chłopak pokiwał głową. Podeszłam do niego.
- Ty rób a ja poczekam. - powiedzialam.
- Nie ma mowy! Przyjmij to jako prezent świąteczny. - powiedziałam.
Chłopak pokiwał głową. Podeszłam do niego.
- Ty rób a ja poczekam. - powiedzialam.
(Steven?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz