Kilka dni leżałem w domu, nie chciało mi się nigdzie wychodzić. Więc ciągle leżałem w pokoju. Jedyne co robiłem to wstawałem, myłem się i kładłem do łóżka.
Po kilku dniach do mojego pokoju ktoś zapukał. Wstałem i otworzyłem je. Ujrzałem Vanessę. Wpuściłem ją do środka.
- Cześć. - powiedziałem.
- Hej. - odparła.
Pocałowałem dziewczynę w czoło.
- Ej no... - mruknęła.
- No co? - zapytałem.
<Vanessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz