Spojrzałam na niego.
- Gdyby nie to, że za mną pojechałeś pewnie bym miała jakieś zakażenie. - powiedziałam.
Przytuliłam się do niego.
- Dziękuję. - wyszeptałam.
Chłopak mnie przytulił, po chwili odsunęłam się od niego. Spojrzałam mu w oczy. Wyciągnęłam telefon miałam kilka nieodebranych połączeń od... O nie tylko nie on. Zbladłam patrząc na nazwę kontaktu. Usiadłam na krześle. Położyłam telefon na nogach, zasłoniłam twarz swoimi dłońmi.
- Angie co jest? - zapytał.
- Znowu on... - powiedziałam.
- Kto? - spytał.
- A jak myślisz? Mój były... Ten koszykarz, który najlepiej grał z całej drużyny w której był. On... - nie mogłam powiedzieć tego co chciałam.
Jeyson wziął mój telefon.
<Jeyson? No co zrobisz? xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz