Pokręciłem głową. Przeżułem kanapkę i przełknąłem.
- On każdą dziewczynę lubi, no chyba, że go wkurzy to już nie... Ogólnie to jest Carl. Tyle Ci chyba wystarczy na jego temat. No nie? - zaśmiałem się.
Van tylko przewróciła oczami, co dało mi odpowiedź, że już o więcej się teraz nie spyta. Norma.
~
Do wieczora siedziałem w akademii, znaczy się... Pojechałem z George'm do miasta. Miał jakieś spotkanie, a nie chciałem siedzieć i się nudzić, to skorzystałem z okazji i pojechałem z nim. Przynajmniej poznałem kilku chłopaków w moim wieku.
~
Kiedy przesiadywałem w pokoju, przeglądałem na internecie wszystko co można było, aż wbiła, dosłownie, Vanessa. Rzuciła się na łóżko, ale zamiast na łóżku, tuż obok mnie, wylądowała na moich nogach.
Vanessa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz