Ująłem delikatnie jej twarz po czym delikatnie musnąłem jej wargi. Wszystko stało się szybko, odsunąłem się od niej po czym obróciłem się na pięcie i poszedłem korytarzem w stronę swojego pokoju. Uśmiechnąłem się sam do siebie kiedy usłyszałem głośne trzaśnięcie drzwi. Zatrzymałem się i spojrzałem za siebie, Alaska nie stała już przy drzwiach czyli to ona weszła do środka i zamknęła drzwi z takim impetem. Westchnąłem kręcąc głową, poszedłem do swojego pokoju.
~*~
Siedziałem przed biurkiem odrabiając zadania domowe, a właściwie nadrabiałem dzisiejsze zaległości. Na laptopie miałem otwarte kilka kart w tym Facebook. Przez dobre kilka minut zastanawiałem się czy napisać do Alaski jednak ostatecznie darowałem sobie. Włączyłem ulubioną playlistę i zabrałem się za kończenie opowiadania.
Głośne pukanie do drzwi wyrwało mnie z drzemki, otworzyłem szeroko oczy i spojrzałem się na ekran komputera. Była 3:27. Pukanie nie ustawało więc podniosłem się i poszedłem otworzyć drzwi. Moim oczom ukazała się Alaska, zlustrowałem dziewczynę ubraną w pidżamie.
-Coś się stało ?
Spytałem przecierając oczy oraz ziewając.
(Alaska ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz