poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Od Leny C.D. Alex'a

Oparłam głowę na torsie chłopaka. Czułam ciepło bijące od niego. Westchnęłam.
-Mogłabym tak leżeć godzinami.-Szepnęłam, na co Alex przejechał wierzchem dłoni po moim policzku.
-Ja też.-Mruknął mi do ucha. Czułam jego ciepły oddech na szyi. Nie wiem ile czasu minęło.. pół godziny, a może ..godzina. Leżeliśmy na gorącym piasku wsłuchując się w bicie naszych serc i szum wody.
-Wracajmy już.-Szepnął biorąc mnie na ręce.
-Chyba nie mam wyboru.-Uśmiechnęłam się, a Alex odstawił mnie. Ruszyliśmy w stronę leśnej ścieżki prowadzącej do akademii. Na pograniczu plaży i lasu założyłam baleriny. Słońce już zaszło przez co szliśmy i lekkich ciemnościach mimo, że niebo nadal przybierało kolor pomarańczy i czerwieni. Szłam przodem blisko Alex'a czując jego ciepło. Nagle zamarłam. Chłopak wpadł na mnie, ale nie zrobiłam nawet kroku. Alex zajrzał mi przez ramie.
-Co się stało?-
-Wąż...-Szepnęłam, a Alex objął mnie ramieniem.
-Spokojnie, nie ruszaj się. On chce tylko przejść przez drogę.- Mówił łagodnie. Miałam wrażenie, że zaraz zejdę na zawał serca. Gad sunął po powierzchni moich butów,a potem szorstkimi łuskami po mojej skórze odsłoniętej przez buty. Wąż zniknął po chwili w zaroślach, ale ja nadal stałam jak sparaliżowana. Alex stanął przede mną i mocno przytulił.
-Byłaś bardzo dzielna.-Powiedział i pocałował mnie w czubek głowy.
Alex
sorry, że tak długo nie odpisywałam, ale nie miałam weny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz