Siedzieliśmy tak chwile, aż w końcu chłopak wstał.
-Jak sie czujesz?-Zapytał.
-Jestem trochę zmęczona.-Odparłam i ziewnęłam.
-Trochę.-Podsumował sarkastycznie, a potem odsunął krzesełko. Podszedł do mnie, wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka, a potem sam położył sie obok. Przytuliłam się do Alex'a, a on zaczął gładzić mnie po włosach.
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz