piątek, 27 lutego 2015

Od Rose CD Stu

- Nie wiem, ty coś wymyśl - uśmiechnęła się.
Od dawna nie czułam się taka szczęśliwa. Oparłam głowę na jego ramieniu.
- Czemu zawsze ja?
- Bo ja zawsze robię wszystko sama, bez towarzystwa więc nic nie wymyśle - odparłam poważnym tonem.
- No dobra - westchnął. - To może opowiedz mi coś o sobie.
- Na pewno chcesz wiedzieć? - podniosłam głowę i popatrzyłam na niego. - Nie jest to zbyt ciekawe.
- Mów, a nie - zaśmiał się.
- Dobra powiem, ale potem ty - uśmiechnęłam się cwaniacko.
- Niech ci będzie - wywròcił oczami.
Zaśmiałam się krótko i oparłam znów na jego ramieniu głowę.
- Na początku byłam normalna. Jak każde inne dziecko śmiałam się, bawiłam z przyjaciółmi. Gdy miałam 9lat mama zapisała mnie na półkolonie w jakiejś stajni i tam zakochałam się w koniach. Kontynuowała tą pasje, ale z dwiema było mi ciężko, myślałam nad połączeniem ich obu w postaci woltyzżerki, ale nigdy się nie odważyłam. Zrezygnowałam więc z tańca i poszłam w stronę koni. Dwa lata temu moja mama zginęła w wypadku samochodowym, a dwie siostry trafiły do szpitala. Z ojcem nie radzilismy sobie psychicznie. Zaczęłam chudnąć, nic nie mogłam zjeść i każdy problem zamiast przelewać na papier czy przekazywać ustnie zaznaczałam na skórze. Czułam się wtedy tak spokojnie i lekko. W końcu jednak moja ciocia zauważyła co się ze mną dzieje i zabrała mnie. Przez kolejny rok próbowała postawić mnie na nogi i sprawić abym odżyła. Potem wpadła na pomysł, że jak się poprawię to mnie tu wyślę. Tak więc przez kolejny rok powtarzałam wszystko co wiem o tańcu i trenowałam z Lordem aż w końcu tu trafiłam.
Nastała chwila ciszy.
- Mówiłam, że niezbyt ciekawa - przerwałam ją. - Dajesz teraz ty.
Obróciłam się tak żeby widzieć jego twarz, ale pozostać w jego objęciu i patrzyłam wyczekując.

Stu? Sorki że teraz ale twoje opo zginęło w spamie Melloow i Nathan xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz