sobota, 3 stycznia 2015

Od Vanessy CD Matt'a

- Hah, przez tego ,,niezłego siniaczka" ledwo mogę wejść na konia. Coś czuję, że przez jakiś czas dopóki nie zniknie mogę sobie odpuścić jazdę- westchnęłam opierając się o drzewo. Dzisiejszy dzień był słoneczny i było całkiem ciepło. 
Nagle zobaczyłam że coś białego w oddali biegnie w moją stronę. Już wiedziałam co to, a raczej kto. Donut po dwóch minutach znalazł się na moich kolanach. 
- Kto to?- spytał Matt wskazując wzrokiem na szczeniaka. 
- To mój pies Donut- uśmiechnęłam się a mały zaczął lizać go po twarzy- Haha nie martw się, na pewno cię nie zje. 

<Matt?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz