Zdjąłem kurtkę i bluzę którą miałem pod nią. Bluza była ocieplana od środka. Lex podeszła a ja zarzuciłem na nią tą bluzę. Sam założyłem kurtkę.
- N-nie trzeba było...- odparła.
- Hah a co miałaś marznąć? Butów już ci nie oddam- zaśmiałem się- Chodźmy do akademii. Przyszedłem dać Dark'owi jego prezent.
Lex przytaknęła głową i wróciliśmy do środka. Usiadła w salonie a ja poszedłem po gorące kakao. Po chwili wróciłem z dwoma kubkami i postawiłem je na stoliku przed kanapą.
<Lex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz