- Wcale że nie. Skąd takie podejrzenia?- powiedziałam śmiejąc się.
- Oj Vani nie kłam bo nie umiesz- powiedział.
- Pfff nie kłamię. Żebyś ty oskarżał mnie o kłamstwo?- powiedziałam, ale i tak wiedziałam że wie że siedziałam w jego galerii. Czekałam aż coś powie, a po nim można się było spodziewać wszystkiego.
<John?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz