-Soy Lena , y mi caballo es un ángel del desierto .-Powiedziałam, starając się nie pomylić słów. -Zgaduję, ze hiszpański albo portugalski.-Powiedział Ross. -Hiszpański.-Powiedziałam i spojrzałam na Ewelinę, która wyjęła telefon i odczytała sms'a. - Zaraz przyjdę. Poczekajcie tu.-Powiedziała i zniknęła nam z oczu. -Powiesz coś jeszcze?-Zapytał.
-Me gustas , pero no puedo llegar a decir eso.-Powiedziała.
-Co to znaczy?
-A to już tajemnica.-Powiedziałam, a po chwili przyszła Ewelina.
Ross? Ewelina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz